Forum FENIKS Strona Główna
  Obecny czas to Sob 0:21, 27 Kwi 2024   

Forum FENIKS Strona Główna -> Dziennikarstwo

ABC eseju i felietonu

  Autor    Temat Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Feniks
Administrator



Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

ABC eseju i felietonu

Niektórzy publicyści na uznanie pracują latami, inni zachwycają od razu. Rzadko można spotkać takich felietonistów i eseistów, których teksty podobają się wszystkim czytelnikom. Każdy ma swoje wierne grono odbiorców. To podstawowa różnica w porównaniu z gatunkami informacyjnymi (newsem czy relacją). W informacji liczy się obiektywizm w przekazywaniu faktów, w publicystyce wręcz przeciwnie – najważniejszy jest subiektywny, oryginalny komentarz.

Publicystyka

Publicystyka to wypowiedzi na aktualne tematy polityczne, społeczne czy kulturalne. Mają one na celu oddziaływać na opinię publiczną poprzez komentarz, interpretację i ocenę faktów, wyjaśnianie nowych zjawisk. Każda redakcja ma własne grono publicystów specjalizujących się w danym gatunku dziennikarskim i tematyce.

Felieton to krótki tekst (maksymalnie jedna kolumna), który pojawia się w piśmie cyklicznie w stałej rubryce lub stałym dziale. Czymś, co od razu wyróżnia felieton od reszty artykułów, jest lekkość stylu oraz satyryczny charakter. Oczywiście, poczucie humoru to bardzo indywidualna sprawa, dlatego niektóre felietony mistrzów gatunku młodemu czytelnikowi mogą wcale nie wydawać się “lekkie” czy “satyryczne”. To kwestia wyrobienia, wiedzy i gustu.

Wybitni felietoniści mogą sobie pozwolić na to, by być złośliwymi i zaczepnymi, bo ich zadaniem jest właśnie wkładanie kija w mrowisko oraz nowatorskie drążenie tematów z pozoru już przegadanych i nudnych. Felietony są zawsze odpowiedzią na jakieś bieżące zjawisko, w którym autor potrafi dostrzec drugie, a nawet trzecie dno, czyli mówiąc kolokwialnie: czepia się.



Istnieje wiele odmian felietonu, w prasie najczęściej spotykacie:

– felietony polityczne (np. Rafał A. Ziemkiewicz, “Newsweek”),

– społeczne (np. Michał Ogórek, “Gazeta Wyborcza”, Stanisław Tym, “Rzeczpospolita”; Jerzy Pilch “Polityka”),

– rysunkowe (Marek Raczkowski “Polityka”; Henryk Sawka “Wprost”).



Co wyróżnia felieton?

– powinien zawierać niebanalne treści,

– być pisany “pod włos”,

– błyskotliwość, a nawet obrazoburczość,

– styl żywy, dowcipny i efektowny,

– swobodne podejście do języka i zastanych schematów.

Esej to utwór na tematy ogólne, niekoniecznie aktualne. Autor prezentuje w nim swą ponadprzeciętną wiedzę i elokwencję. Eseje są o wiele dłuższe niż felietony, liczą od kilku do nawet kilkudziesięciu stron. Mimo tak obszernej formy i otwartej kompozycji tylko z pozoru jest to worek, do którego wszystko można wrzucić (w tę pułapkę często wpadają uczniowie piszący eseje szkolne na zasadzie, co mi ślina na język przyniesie).

Autor eseju może wprawdzie używać dowolnych środków stylistycznych i kompozycyjnych, ale każda figura retoryczna powinna się jakoś bronić. Forma musi wynikać i ściśle łączyć się z treścią.

Autorami esejów jest wielu wybitnych literatów, ludzi nauki, kultury. Ale jest to również gatunek bardzo często zadawany na szkolnych wypracowaniach. Co może łączyć esej Czesława Miłosza o literaturze z esejem szkolnym maturzysty i czy to nadal ten sam gatunek? Bez kompleksów. Esej to wyzwanie, prowokacja intelektualna. Cała trudność w wybronieniu swoich racji.
Katarzyna Sobieraj



Fragment dobrego amatorskiego felietonu z portalu [link widoczny dla zalogowanych]

Opublikowany ostatnio zmieniony rozkład jazdy PKP jest największą zmianą na kolei od czasu wysadzenia części torów przez partyzantów w roku 1939. (...) Nowy rozkład jazdy kolei zaskoczył nawet dyrekcję PKP i to o wiele bardziej niż zima drogowców w Watykanie. Cóż – “kolejarze kolejarzom zgotowali ten los”. Choć wszyscy znali datę jego wprowadzenia, to jednak nikt nie spodziewał się, że po 10 grudnia nastąpi 11.



Zanim napiszesz esej, pamiętaj:

– ma to być osobista narracja poparta doświadczeniem, wiedzą, sądami i refleksjami na dany problem,

– najważniejsza jest treść,

– sztuka nie polega na tym, by wyczerpać temat, ale by go pokazać w nowym, oryginalnym świetle.



Esej a felieton

Podobieństwa:

– swoboda kompozycji i stylistyki,

– indywidualny punkt widzenia autora,

– dygresyjność.

Różnice:

– długość,

– temat (ogólny/ aktualny),

– ujęcie tematu (pogłębione merytorycznie/ żartobliwe).



Fragment eseju politycznego Marka Ostrowskiego “Stan posiadania demokracji” (“Niezbędnik inteligenta”, “Polityka” 25/2005)

Grecy wymyślili równość głosu, głosowanie na strategów, czyli przywódców, a także procedurę sprawdzania kandydatów. (...) Jednak dopiero Rousseau, Locke i Monteskiusz stworzyli – można powiedzieć – system demokratyczny, składający się z trzech podstawowych praw: wolności, nienaruszalności własności prywatnej i bezpieczeństwa, które dziś większość teoretyków uważa za istotę nowoczesnego, demokratycznego państwa. Ale i tak tym trzem geniuszom ducha nie można wydać żadnego patentu na wynalazek demokracji. Demokracja jest bowiem wynalazkiem niedokończonym, a nawet kulejącym.



Zwróćcie uwagę na: subiektywizm ujęcia tematu, swobodę w operowaniu wiedzą, prowokacyjność.



Fragment felietonu Jerzego Pilcha “Jak wybierałem Miss Polonię” (“Polityka” 38/2004):

Nie jestem – jak, być może z przesadną ambicją, sądzę – aż tak upadły umysłowo, aby piętnować wszechwładzę telewizji czy też wszechwładzę tę analizować. Nie jestem też tak zakłamany. (...) Wszystkie okoliczności rozumiem doskonale, ale po pierwsze, że nie bez pychy się pochwalę, zdarzało mi się bywać w moim bujnym życiu na imprezach bezpośrednio transmitowanych przez telewizję i obecność telewizji na tych imprezach aż tak nie rzucała się w oczy, po drugie sądzę z prostotą prowincjusza, że jak na wybory Miss z miast i wiosek całej Polski zjeżdżają się rodziny finalistek, matki w najbardziej odświętnych sukniach, ojcowie w kościelnych garniturach, to nie ma powodu, żeby reżyser nie wypastował sobie butów, że o reszcie służbowej a przesadnie skromnej kreacji nie wspomnę.



Zwróćcie uwagę na: elementy stylu (ironia, autoironia, dosadność, dystans do rzeczywistości) oraz elementy kompozycji (dygresyjność, zdania wielokrotnie złożone z licznymi wtrąceniami).



ĆWICZENIE DLA CIEBIE:

Czytać, czytać, czytać! Uczyć się od najlepszych.

Zanalizuj ten sam temat w trzech różnych stylistykach: newsowej, felietonowej i eseistycznej.

News:

Ponad dwa tysiące ludzi pobiegło w niedzielę, 25 września, w 27. Maratonie Warszawskim. Uczestnicy maratonu przebiegli ulicami Warszawy 42 km: z placu Zamkowego do Wilanowa, z metą na Podzamczu. Bieg ukończyła jedna piąta uczestników startujących w imprezie.

Felieton:

Miałam nieszczęście umówić się z przyjaciółką w niedzielne przedpołudnie na Krakowskim Przedmieściu. Obie zmotoryzowane, obie szczęśliwe, że oto w niedzielny ranek ulice puste, a samochód pruje niczym w reklamie forda. Czemu nie włączyłam radia, jak to mam zawsze w zwyczaju? Co podkusiło mnie do słuchania płyty Stinga? Może gdyby... ale nie! Nie dowiedziałam się o objazdach, maratończykach i całym tym zamieszaniu. Efekt? Dwie godziny w korkach. Włączyłam radio. – Zjedzą trzy tony bananów, wypiją 16 tys. litrów wody, zrobią po 50 tys. kroków, by dotrzeć do mety... – emocjonował się jakiś redaktor. Już widzę te tony skórek po bananach i sterty pustych butelek, jakimi w poniedziałek rano powita nas Warszawa. Mam dość masowych imprez w stolicy, na koncert Stinga też na pewno się nie wybiorę. Chyba że pieszo. Z mojej wioski do Centrum są równo 42 kilometry... jakieś 50 tys. kroków.

Esej:

Idea ulicznego biegu maratońskiego jest szczytna, chodzi o promocję sportu i zdrowego trybu życia. Tylko, czy tak intensywny wysiłek na pewno każdemu służy? Ateński posłaniec Fejdippides, ten, który pierwszy przebiegł ów legendarny dystans, wprawdzie dobiegł do celu, jednak – jak dalej podaje legenda – padł na posadzkę i umarł z wycieńczenia. Propagatorzy biegów maratońskich powiedzą pewnie, że Ateńczyk biegł w pełnym rynsztunku, po wyczerpującej walce z Persami, że był rok 490 p.n.e., drogi nieprzystosowane do biegu etc. To wszystko prawda. Jednak z jakiegoś powodu tylko co piąty uczestnik maratonu warszawskiego przebiega całą trasę. Czy więc na pewno jest to dobry pomysł, by namawiać ludzi do biegu na ponadludzkim dystansie?


Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Post Sob 17:22, 02 Wrz 2006 
 Zobacz profil autora    
  Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Skocz do:  


Last Thread | Next Thread  >

Zasady:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001 phpBB Group

phpBB Template by Vereor.

Web Templates
Web Design Templates Š